logo
Koncerty
Meshuggah
2023-09-26
Skin

Meshuggah na dwóch koncertach w Polsce w 2024


Meshuggah na dwóch koncertach w Polsce w 2024Foto: facebook.com/meshuggah

Szwedzcy giganci djentu z Meshuggah ogłosili europejską odnogę trasy koncertowej, podczas której legenda progresywnego metalu będzie promować zeszłoroczny krążek “Immutable”. Zespół dwukrotnie zawita do Polski.

Wydarzenia odbędą się kolejno 15 marca 2024 w warszawskiej Stodole oraz 17 marca 2024 w krakowskim Studio. Wejściówki do nabycia na eBilet.

To niesamowite, jak kręte potrafią być koleje losu. Bo czy ktoś, kto wybrał się na malutki koncert Meshuggah ponad trzy dekady temu gdzieś w Szwecji, mógł w ogóle przypuszczać, co z nich wyrośnie? Dosłownie w ciągu kilku lat załoga dowodzona przez Fredrika Thordendala przeskoczyła z przyjemnego tech-thrashu do jednego z absolutnie najistotniejszych i wyprzedzających swój czas zjawisk w metalu. Jak łatwo zaobserwować, djentowe składy wyrastają jak grzyby po deszczu nawet dziś, a Meshuggah robili to na długo przed wszystkimi – ba!, zanim ktokolwiek jeszcze próbował to nazwać. Przepis tych wizjonerów z Umeå na metal zawiera więc maksymalnie skomplikowane rozwiązania rytmiczne, ciężaru tyle, że tynk leci z sufitów i absolutny brak patosu, melancholii czy innych uniesień, na których całkiem daleko zajechały setki metalowych kapel. Oni są jedyni w swoim rodzaju – wiecznie niezastąpieni i niepodrabialni.

Od razu po opuszczeniu In Flames gitarzysta, Niclas Engelin, wpadł na pomysł, aby skrzyknąć innych ex-członków zespołu, w tym Jespera Strömblada, a na wokal wrzucić Mikaela Stanne z Dark Tranquility. Okazało się to strzałem w dziesiątkę, bo The Halo Effect to melodyjny death metal wręcz podręcznikowy, absolutnie majestatyczny i naszpikowany krzepiącymi emocjami. Kiedy trzeba, podniosły i niemal filmowy, w innych sytuacjach po prostu zabójczo przebojowy, ale za każdym razem podparty tak silnym gitarowym szkieletem, że łezka się w oku kręci.

Przekazują pesymistyczne treści, ale puszczają oko do słuchacza i nie boją się subtelnego humoru. Grają wyjątkowo surowy metal, ale do samego metalu się nie ograniczają. Mantar jest jednym z najciekawszych tworów podziemnej sceny, który już od “Death by Burning” cieszy się statusem kultowym. Ostatnio zmienili kierunek, chętnie oglądając się na czołowe składy alt-rockowe czy nawet grunge’owe z lat 90., lecz spokojnie, ciężaru nie stracili.